W dniu wspomnienia św. Ludwika Marii, który jest dla nas uroczystością pragniemy życzyć wszystkim naszym dobrodziejom Bożych łask, a szczególnie łaskę doskonałego nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny.
Wczoraj wieczorem, tj. 27.04.2021 r., nasza wspólnota z Częstochowy, wraz z przyjaciółmi zakonu, czuwała na Jasnej Górze w kaplicy Matki Bożej. Towarzyszyła im również grupa z instytutu kard. Wyszyńskiego. Ten dzień był szczególny dla o. Mihovila, który obchodził srebrny jubileusz 25-u lat święceń kapłańskich. Grupy modliły się wspólnie u stóp Królowej Polski pieśniami i modlitwą różańcową, a o północy rozpoczęła się uroczysta msza święta. Wielką łaską było to, że Matka pozwoliła nam tego dnia być w tym szczególnym miejscu Jej czci.
Podczas mszy świętej o. Miro omówił biograficzną treść epitafium, które znajduje się na grobie św. Ludwika w Saint-Laurent-sur-Sèvre:
Przechodniu, co ujrzałeś?
Wypaloną pochodnię, człowieka, strawionego ogniem miłości;
który stał się wszystkim dla wszystkich.
Tu spoczywa Ludwik Maria Grignion de Montfort.
Jeśli zapytasz jak żył, wiedz,
że żadne życie z czystością jego życia równać się nie mogło.
Od jego pokuty żadna pokuta nie była surowszą.
Od jego żarliwości żaden zapał nie był bardziej płomiennym.
W nabożeństwie do Maryi
nikt nie był bardziej niż on podobnym do świętego Bernarda.
Kapłan Chrystusowy,
który szedł śladami Chrystusa.
Swoim słowem wszędzie głosił Chrystusa,
niestrudzony,
dopiero w trumnie zaznał odpoczynku.
Był ojcem ubogich,
obrońcą sierot,
jednał grzeszników z Bogiem.
Jego chwalebna śmierć była podobna do jego życia.
Jak żył, tak i odszedł.
Dojrzał dla Boga i wzniósł się do nieba.
Zmarł 28 kwietnia
Roku Pańskiego 1716
w wieku 43 lat.
Z okazji naszej uroczystości, pragniemy podzielić się z wami fragmentem życiorysu św. Ludwika. Wkrótce postaramy się wydać całość książki:
http://www.montfortanie.pl/.../zyciorysprobkarozdz7.pdf
Życzymy wszystkim Bożego błogosławieństwa i obfitości łask przez Niepokalane Serce Maryi.
(źródła zdjęć: montfortian.info i prywatne kolekcje)