Dziś, 22 kwietnia 2022 r., mija 180. rocznica całkowicie przypadkowego odkrycia rękopisu «Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny» św. Ludwika Marii Grignion de Montfort.

 

  Dziś, 22 kwietnia 2022 r., mija 180. rocznica całkowicie przypadkowego odkrycia rękopisu «Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny» św. Ludwika Marii Grignion de Montfort. 

 Kroniki zachowały w pamięci radosne odkrycie rękopisu, który ogłosił o. Ludwik Józef Dalin (†1884), ósmy generał zgromadzenia. 

 Zadzwonił świąteczny dzwon, aby zgromadzić wszystkich w dużej sali nowicjatu sióstr: ojców i braci Towarzystwa Maryi oraz Córki Mądrości i...

   «nagle, o dziesiątej rano, bez żadnego ostrzeżenia (co jest normalne w podobnych przypadkach) widać, jak do sali nowicjatu wchodzą dobre starsze kobiety, jedna wsparta na lasce, druga na ramionach sióstr; niedołężni, kalecy, chorzy, z wyjątkiem całkowicie chorych, rzucili się na polecenie naszego Ojca, który powiedział tylko do sióstr w portierni i prawie biegł: „Wszyscy do nowicjatu”. Przyjechały nasze Mamy, spytaliśmy o cel spotkania, nie wiedziały o tym więcej niż inne. W każdym razie przyjechały siostry świeckie i tego dnia nie jadłyśmy przez chwilę obiadu, ponieważ wiele osób opuściło kuchnię, tak wielki był entuzjazm, by pójść do nowicjatu, nie wiedząc dlaczego. Dalej układaliśmy się jeden na drugim po okrzyku: „Wszyscy do nowicjatu”. Kiedy nasz drogi Ojciec zobaczył, że wszyscy przybyli, przedziera się przez tłum, dochodzi do swojego krzesła; szczęście wypływało z jego rysów na twarzy, radość była wielka, nie mógł jej powstrzymać ani wyjawić przyczyny: „Jestem szczęśliwy, moje drogie córki, o tak, cieszę się – mówi nam – znaleźliśmy skarb i nie myślcie, że to skarb materialny, nie, nie. Ech! Jakie są dla nas bogactwa ziemi? Gdybyśmy znaleźli kilka tysięcy franków, 20 tysięcy franków, 100 tysięcy franków, jeśli wolicie, byłoby to bardzo dalekie od wartości tego, co Boska Opatrzność właśnie włożyła w nasze ręce”. Wszystko bardzo piękne, ale nadal nie wyjawił, czym był ten skarb: nikt nie odważył się przerwać Ojcu, aby go zapytać, chociaż wszyscy nie mogli się doczekać, aby się dowiedzieć. W końcu dobry Ojciec wyciąga z kieszeni stary rękopis, który nosi ślady wieku i ryzyka, jakie podjął w złych dniach Rewolucji… jest to zatem rękopis, który zawiera prawdziwe nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny... teraz nie ma już powodu, by zaskakiwać się wielką radością drogiego ojca Dalina; bo to był naprawdę bogaty skarb».

 

 Udostępniamy fragment oryginału, numery 233-237, wśród których znajduje się modlitwa:

Tuus totus ego sum et omnia mea tua sunt: Jestem cały Twój i wszystko co moje, Twoim jest, o Jezu mój najmilszy, przez Maryję, Twoją Najświętszą Matkę” (TPN nr 233).

 

 Ojciec de Montfort tak zapowiadał przyszłość rękopisu:

   «Przeczuwam, jak wiele ryczących bestii porwie się w istnym szale, by szatańskimi swymi zębami rozedrzeć to pisemko lub przynajmniej ukryć je w ciemnościach jakiejś skrzyni, aby się nigdy nie ukazało. Będą one nawet napadać i prześladować tych, co je będą czytać i zawarte w nim prawdy w czyn wprowadzać.

   Lecz mniejsza o to! Owszem, tym lepiej! Przeczucie to budzi we mnie nadzieję i dodaje mi odwagi, że wielkie będzie jego powodzenie, że powstanie liczny zastęp odważnych i walecznych rycerzy Chrystusa i Maryi, rycerzy obojga płci, którzy w nadchodzących, niebezpiecznych czasach podbiją i zwyciężą świat, szatana i skażoną naturę! „Kto czyta, niech rozumie” (Mt 24, 15). „Kto może pojąć, niech pojmuje” (Mt 19, 12)» (TPN nr 114).

 

 Z okazji 160. rocznicy opublikowania tego dzieła Ojciec Święty Jan Paweł II 8 grudnia 2003 r. wydał specjalny list do rodzin montfortańskich „Mariologia św. Ludwika Marii Grignion de Montfort”, w którym pisał:

   «Mija sto sześćdziesiąt lat od opublikowania dzieła, które stało się klasycznym tekstem o duchowości maryjnej. Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort napisał „Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny” w początkach XVIII w., lecz manuskrypt pozostał praktycznie nieznany przez ponad sto lat. Gdy po niemal przypadkowym odkryciu go w 1842 r. został opublikowany w 1843 r., osiągnął natychmiastowy sukces, okazując się dziełem nadzwyczaj skutecznym w szerzeniu «prawdziwego nabożeństwa» do Najświętszej Maryi Panny. Lektura tej książki była również dla mnie wielką pomocą w młodzieńczych latach, gdyż w niej «znalazłem odpowiedź na moje pytania» wywołane obawami, że kult Maryi może zyskać «w sposób przesadny pierwszeństwo przed nabożeństwem do samego Chrystusa» (Jan Paweł II, Dar i tajemnica, Kraków 1996, s. 29). Dzięki mądrości nauki św. Ludwika Marii zrozumiałem, że jeśli przeżywa się tajemnicę Maryi w Chrystusie, to takie niebezpieczeństwo nie istnieje. Mariologia świętego jest bowiem zakorzeniona «w tajemnicy trynitarnej oraz w prawdzie o Wcieleniu Słowa Bożego» (tamże, s. 30). (...).

   Doktryna św. Ludwika Marii wywarła wielki wpływ na pobożność maryjną wielu wiernych i również na moje życie. Jest to nauka sprawdzona w życiu, o wielkiej głębi ascetycznej i mistycznej, wyrażona za pomocą żywego i płomiennego stylu, w którym często używa się obrazów i symboli. Od czasów św. Ludwika Marii nastąpił znaczny rozwój teologii maryjnej; przyczynił się do tego istotnie przede wszystkim Sobór Watykański II. Dlatego naukę montfortańską należy dziś odczytywać i interpretować w świetle nauczania Soboru, przez co nie traci ona bynajmniej swej istotnej wartości» (Jan Paweł II, Mariologia św. Ludwika Marii Grignion de Montfort, nr 1).

 

 Dzieło zostało odnalezione w 1842 r. przez o. Piotra Rautureau (†1869) i rok później opublikowane. Autorem tytułu był o. Augustyn Franciszek Grillard (†1882).